piątek, 15 lutego 2013

Star Trek: Into Darkness i Star Wars VII - RZUT (Rad)OKIEM na kilka filmowych zapowiedzi.

Jakiś czas temu internet lotem błyskawicy obiegła informacja o tym, że marka Gwiezdnych Wojen została sprzeda do Disney Studio. Niby nic takiego, tak gdzie wielki biznes i wielkie pieniądze zdarzają się takie "transfery". Zresztą od dawna można było podejrzewać podobny ruch, gdyż dość często się zdarzały okolicznościowe imprezy związane ze Star Wars w Disneyland'ach. Zaraz za taką wiadomością pojawiła się kolejna o dokręceniu kolejnego, siódmego już z kolei Epizodu Gwiezdnej Sagi oraz kilku filmów opisujących wydarzenia z Sagi, ale nie mających wpływu na główny nurt. Ciekawostką jest to, że mają być one dedykowane dla Hana Solo i Boby Fetta. 
Tym razem reżyserią Epizodu siódmego Gwiezdnych Wojen ma się zająć J.J. Abrams, znany szerzej fanom klimatów SF jako reżyser filmu Star Trek (2009 r.) oraz kontynuacji zapowiedzianej na maj bieżącego roku, czyli Star Trek: Into Darkness (niestety nie kojarzę polskiego odpowiednika tego tytułu).

Jako zagorzały fan wszystkiego co ze Star Wars związane delikatnie się zaniepokoiłem wyborem własnie J.J. Abramsa na reżysera, gdyż po obejrzeniu Star Treka jedno pozostało mi w pamięci... wszędobylskie efekty rozbłysku na pokładzie U.S.S. Enterprise. Wszystko się świeciło i błyszczało. No ale cóż... taka wizja reżysera. Druga sprawa jaką zaserwował nam Star Trek w 2009 r. to restart Uniwersum, a właściwie stworzenie alternatywnej linii czasowej. 
Fakt, że Star Trek był dość mało popularny, szczególnie gdy na ekranie można było oglądać Kapitana Kirka, dopiero Następne Pokolenie upowszechniło ten serial w Polsce (a mnie rozkochało w tym Uniwersum na spółkę z DS9). Może dlatego też film został dość pozytywnie odebrany przez Polskich fanów SF, ale na świecie wzbudził nie małe kontrowersje. 
Dlatego też moje małe geek'owskie serduszko puka z niepokojem... a co jeśli i przy Star Wars zaserwują nam restart Uniwersum połączony z małym zawirowaniem czasowym i alternatywna rzeczywistością? Póki co jednak jestem nastawiony pozytywnie i z nadziejami wyglądam do 2015 r. kiedy to powinien pojawić się Ep. VII. 

W międzyczasie dane nam będzie przekonać się o warsztacie J.J. Abramsa w nadchodzącej premierze Star Trek: Into Darkness. A osobom zainteresowanym jak to było za czasów Williama Shatnera pragnę przekazać, że stacja AXN Sci-fi poza emisją Star Trek: Deep Space Nine i Star Trek: Enterprise, postanowiła przypomnieć kinowe dzieła z Kapitanem Kirkiem i Spockiem. na pierwszy ogień poszedł Star Trek: Gniew Khana oraz Star Trek: W poszukiwaniu Spocka. Czeka nas jeszcze emisja Star Trek: Powrót na Ziemię. Warto tez zerknąć na stację TVN i jej piątkową wieczorna ramówkę filmową, gdyż będzie tam emitowany Star Trek J.J. Abramsa. 

Pozdrowienia i do następnego przeczytania. 
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz